POWIATOWY, JESIENNY ZŁAZ HUFCA ZHP KOŁO

Tradycyjnie już 2. Drużyna Starszoszarcerska ,,Zielony Patrol” wzięła udział w powiatowym, jesiennym złazie Hufca ZHP Koło. Tym razem nasza drużyna wraz z drużynową pwd. Małgorzatą Głowacz oraz zaprzyjaźnioną z harcerzami panią Ewą Podlasin  gościła  w Zespole Szkół  Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Kościelcu.

Harcerskie spotkania

Jesienny złaz
Hufca ZHP Koło

W piątek zaraz po przyjeździe przedstawiciele drużyn wykonali mapę z miejscami Pamięci Narodowej w powiecie kolskim. Po apelu powitalnym drużynami przemaszerowaliśmy pod obelisk i na cmentarz parafialny w celu zapalenia zniczy na grobach instruktorów i harcerzy.

Po powrocie do szkoły wspólnie, z apetytem zajedliśmy kolację. Kolejną niespodzianką był dla nas wspaniały występ Zespołu Tańca Ludowego ,,Kościelec”, który wielokrotnie występował poza granicami kraju. Była to dla nas swoista uczta dla duszy. Zespół zaprezentował tańce ludowe z regionu wielkopolskiego, łowickiego, żywieckiego, śląskiego i lubelskiego. Tancerze oczarowali widzów uśmiechem, energią i umiejętnościami.  Z ogromnym podziwem oglądaliśmy prezentowane kolejne tańce i przyśpiewki ludowe.    Jednocześnie podczas występów uczniowie ZSRCKU w Kościelcu zaprezentowali nam spektakularny pokaz  kuchni monekularnej. Kuchnia molekularna to połączenie sztuki kulinarnej z nauką o procesach chemicznych i fizycznych, jakie zachodzą podczas gotowania. W rezultacie powstają nietuzinkowe dania o wyjątkowo intensywnym smaku i oryginalnym wyglądzie. Elementy kuchni molekularnej są dziś obecne w menu najlepszych restauracji świata.

Wprowadzeni w wyśmienite nastroje wzięliśmy udział w świeczowisku i wspólnym odśpiewaniu piosenek harcerskich. Kolejna atrakcja wieczoru to grill i  dyskoteka do późnych godzin.

Fotorelacja

W obiektywie aparatu

Kolejnego dnia, zaraz po śniadaniu drużynami sprawdzaliśmy swoją harcerską wiedzę i umiejętności podczas gry terenowej. I tu nie zabrakło niezapomnianych wrażeń i niespodzianek m. in. zwiedzaliśmy zespół pałacowo – parkowy w Kościelcu. Większość z nas miało przyjemność po raz pierwszy obejrzeć wnętrze wyremontowanego pałacu. Przemierzyliśmy też rozległy park krajobrazowy z II połowy XIX w. W wielu miejscach mogliśmy obcować z nieskażoną, pierwotną przyrodą. W parku podziwialiśmy również meczet i mineret.  Kolejny punkt biegu to wznoszący się na rozwidleniu dróg  klasycystyczny zajazd pocztowy z przełomu XVIII i XIX wieku

Złaz zakończyliśmy apelem pożegnalnym podczas, którego otrzymaliśmy pamiątkowy dyplom.

Pełni pozytywnych emocji z niecierpliwością czekamy na kolejny, wiosenny złaz.

Małgorzata Głowacz

Leave a Reply

Skip to content