19 stycznia obchodzimy kolejną rocznicę wyzwolenia Kłodawy spod okupacji niemieckiej. To właśnie 76 lat temu rozpoczęła się wielka ofensywa wojsk sowieckich w kierunku Berlina. Na jej trasie znalazła się Wielkopolska oraz nasze miasto. Spośród wszystkich działań wyzwoleńczych prowadzonych na obszarze ziem polskich operacja wiślańsko-odrzańska, na szlaku której leżał nasz region, zaliczała się pod względem rozmachu, zadanych przeciwnikowi strat i osiągniętych celów militarnych do najważniejszych. Natarcie sowieckie często zdobywało teren z szybkością 100 km na dobę.
Walki wyzwoleńcze o nasze miasto rozpoczęły się już 18 stycznia. Tego dnia został zniszczony przez żołnierzy niemieckiego garnizonu, stacjonującego w budynku, byłej już nieistniejącej poczty, czołg sowiecki, który pierwszy wjechał do miasta. W nocy z 18 na 19 stycznia Rosjanie prowadzili ciągły atak artyleryjski na pozycje Niemców okopanych w umocnieniach ziemnych w okolicach Bierzwiennej i Cząstkowa. 19 stycznia po dramatycznej bitwie Kłodawa była wolna.
W walkach o Kłodawę poległo dwunastu sowieckich żołnierzy. Symbolem tamtych wydarzeń stał się ufundowany przez mieszkańców Kłodawy w 1947 roku pomnik, przy kościele parafialnym. Główny element pomnika stanowi lufa zniszczonego czołgu sowieckiego. Na pomniku umieszczono nazwiska żołnierzy, którzy zginęli w walkach o nasze miasto.
Opracowała: Ewa Michalak-Piguła